"Dracula (Bram Stoker)
- Konrad Staszewski
- 8 lut 2015
- 4 minut(y) czytania
Ojciec chrzestny nieumarłych
Transylwański hrabia Dracula postanawia przeprowadzić się do Londynu. W tym celu kupuje stary, zapomniany dom (a w zasadzie ruinę) i zaprasza do swojego zamku przyjaciela, prosząc, by ten przybliżył mu lokalizację nowej siedziby. Niestety, znajomy jest chory i w zastępstwie przysyła do Transylwanii prawnika, Jonathana Harkera, który nie przypuszcza, że będzie to pełna niebezpieczeństw podróż, być może nawet ostatnia w jego życiu. Zostawia ukochaną Minę i przyjmuje zaproszenie tajemniczego hrabiego. Wkrótce przekonuje się, że nie ma do czynienia z istotą ludzką. Od tego momentu zaczyna się jego koszmar. Przedtem jednak wyjawia Draculi, jak wygląda życie w Londynie i przekazuje mu dokładne instrukcje, na podstawie których arystokrata organizuje morską podróż. Harker zostaje w jego zamku, mając świadomość, iż znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie – wie, że zginie z rąk trzech wampirzyc, które już wcześniej próbowały go ukąsić, ale powstrzymał je hrabia. Teraz młody prawnik nie może liczyć na jego pomoc i zostaje sam, pisząc ostatni fragment swojego pamiętnika, skierowany do Wilhelminy (Miny) Murray.
Wkrótce w Londynie na tajemniczą chorobę zapada przyjaciółka Miny, Lucy Westenra. Jedynymi osobami, które mogą jej pomóc, są doktor Jack Seward i jego mentor – Profesor Abraham Van Helsing. Rychło dowiadują się oni, że o życie kobiety będą musieli walczyć z nieumarłym.
Na tym w skrócie opiera się fabuła powieści Dracula autorstwa Irlandczyka Brama (Abrahama) Stokera. Czy Jonathan Harker przeżyje i czy hrabia zostanie unicestwiony, czytelnicy przekonają się sami.
Nieraz oglądałem różne adaptacje powieści Stokera i w końcu postanowiłem przeczytać książkę. Chciałem porównać pierwowzór z filmami. Moim zdaniem ani jedna adaptacja (nawet tak wierna książce jak ta nakręcona przez Francisa Forda Coppolę, albo charakteryzujące się wspaniałym klimatem, bogatą symboliką i psychologią postaci filmy Nosferatu – symfonia grozy i Nosferatu wampir) nie dorównuje książce, która słusznie wpisała się w kanon literatury grozy. Niełatwo jest bowiem napisać porywającą, interesującą powieść w postaci pamiętników, listów i zapisów stenograficznych, a taką właśnie formę ma dzieło Stokera. Dracula, którego Stoker napisał w 1897 roku, nadal porywa czytelnika ciekawą konstrukcją fabularną, językiem, tematyką, a przede wszystkim wyrazistymi postaciami – jak na przykład hrabią – oraz opisami przyrody i Londynu. To wszystko sprawia, że świat przedstawiony staje się wiarygodny i czytelnik ma wrażenie, że razem z Harkerem, Sewardem, Van Helsingiem, Holmwoodem i Morrisem przeżywa przygodę i jest narażony na niebezpieczeństwo.
Wykreowane przez Stokera postaci są dość oryginalne. Głównym bohaterem jest tytułowy, na wpół legendarny Dracula. Stoker oparł historię wampira na życiu prawdziwego Vlada Palownika, hospodara wołoskiego z XV wieku. W naszej pamięci pozostał stworzony przez niego obraz nieśmiertelnego, bezlitosnego mordercy, który bił się między innymi z Turkami. Wysoki, szczupły, siwy mężczyzna z wąsami, młodniejący pod wpływem życiodajnej krwi. Nieumarły wykształcony w Scholomancji – szkole czarnej magii prowadzonej przez Diabła – i znający tajemnice zła. Stoker wykorzystał fakt, że rzeczywistego Vlada Palownika nazywano "Dracula". Ojciec Palownika był członkiem Zakonu Smoka, który miał chronić świat chrześcijański przed Imperium Osmańskim. Stoker bawi się jego biografią. W powieści Vlad jest wampirem, dzieckiem Diabła, jego wysłannikiem, a obrońcami wiary są Van Helsing, Seward i Harker.
Stoker wykorzystał także naturalne walory Londynu. Dracula pojawia się w otaczającej go mgle, która podąża za nim. Czytając opisy pomyślałem, że mogłoby to być wyjaśnienie słynnej londyńskiej atmosfery tajemniczości. Gdyby hrabia żył w rzeczywistości i przybył ze swymi pobratymcami (przemienionym przez siebie ludźmi, „swoimi dziećmi”) do miasta, mgła objęłaby je chyba całe, bowiem arystokrata, oprócz żywych stworzeń, ma na swoje rozkazy także naturę.
W powieści mamy do czynienia z wątkiem religijnym, choć jest on nieco ukryty. Przecież miłość, która jest jednym z głównych motorów działań bohaterów, to jedna z chrześcijańskich cnót teologicznych; natomiast walka ze złem (reprezentowanym przez przedstawiciela samego Diabła!), jakiej się oni podejmują, to znany motyw religijny. Gdyby bohaterowie nie wierzyli w Boga, nie mieliby ani siły do walki, ani nadziei na zwycięstwo.
Dracula jest nie tylko horrorem – pojawia się w nim także bardzo ważny wątek romantyczny. Wszyscy główni bohaterowie (oprócz wampira), niczym dorastający młodzieńcy, na swój sposób są zakochani w Minie Murray (później Minie Harker), kobiecie-relikwii, Świętym Graalu, który należy odzyskać i strzec. Nie chcą jej stracić. Ich celem jest pokonanie szatana, nawet za cenę utraty własnego życia. Wiedzą, że tylko w ten sposób mogą uratować Minę.
W powieści nie znajdziemy takiej dawki erotyzmu, jaką serwowali (i wciąż serwują) czytelnikom oraz widzom twórcy późniejszych filmów i książek poświęconych tematyce wampirycznej – jest bardzo delikatny i subtelny. W książce nie ma też rozlewu krwi ani dużej ilości scen walki, w przeciwieństwie do współczesnych filmowych interpretacji losów hrabiego i innych filmów o wampirach, które to obfitują w nadmierną przemoc – za przykład może tu posłużyć ekranizowana seria komiksów „Blade”. Nie zmienia to jednak faktu, że gdyby nie Dracula, prawdopodobnie nie powstałyby powieści Chelsea Quinn Yarbro, Anne Rice, czy Dackre'a Stokera oraz Iana Holta i wielu innych pisarzy.
Gorąco polecam lekturę powieści Dracula Brama Stokera.
Konrad Staszewski

Autor: Bram Stoker Tytuł: Dracula Tytuł oryginału: Dracula Język oryginału: angielski Tłumaczenie: Agnieszka Myśliwy Wydawnictwo: Wydawnictwo Mystery Data wydania: 2011 r. Miejsce wydania: Kraków Oprawa: miękka ze skrzydełkami Projekt okładki: Marta Weronika Żurawska-Zaręba Ilustracje: brak ISBN: 978-83-7719-010-4 Liczna stron: 440 Format: 150 x 210 mm Cena: 28,00 zł."
Recenzja jest mojego autorstwa i pochodzi ze strony http://efantastyka.pl/art_dracula-bram-stoker
Comments