"Zofia Małopolska, „Morderstwo tuż za rogiem”
- Konrad Staszewski
- 17 lut 2015
- 3 minut(y) czytania
Superpolicjant i nasza klasa

Mecenas Grzegorz Kokoszka, wychodząc z domu po zakrapianym spotkaniu z kolegami, zauważa leżącego przy ogrodzeniu mężczyznę. Pewien, że ma przed sobą pijaka, szturcha go kilkakrotnie, jednak ku jego przerażeniu okazuje się, że mężczyzna wcale nie śpi. Został pobity na śmierć.
Tajemniczym denatem i jego zgonem zajmuje się komisarz Marcin Bartnik. Jego zadaniem jest znalezienie osoby odpowiedzialnej za zgon mężczyzny zwanego Inteligencikiem i odkrycie motywu zbrodni. Pomaga mu przy tym bystra emerytowana profesor, Leonia Rudzka. Razem stają przed niepokojącymi pytaniami: czy mordercą jest któryś z jego dawnych szkolnych kolegów? A może Inteligencika zabił sam Kokoszka?
Biorąc do ręki „Morderstwo tuż za rogiem”, byłem przekonany, że będę miał do czynienia z czystym kryminałem, zapierającym dech w piersiach i niemalże odcinającym dopływ powietrza. Tym bardziej, że został wydany w serii „Asów kryminału”. Ku mojemu pewnemu rozczarowaniu, tak się nie stało. Otrzymałem za to ciekawie napisaną, interesującą książkę poruszającą problematykę społeczną mieszkańców Krakowa, z całkiem dobrze nakreślonym wątkiem kryminalnym. Szczegółowo opisane miejskie realia, topografia Grodu Kraka i nieco przerysowani, karykaturalni mieszkańcy sprawiają, że czytelnik czuje się jak niemy widz oglądający wystawianą na scenie historię – życia menela, który okazuje się być bardzo intrygującą i charakterystyczną osobowością świata nauki. Miał przed sobą obiecującą karierę, mógł zostać wyśmienitym nauczycielem, ale śmierć jego mentora sprawiła, że usunął się w cień. Przekładając każdą kolejną stronę, odkrywamy przeszłość zdegradowanego człowieka, na własne życzenie wycofującego się z życia, i niemego świadka, który musiał umrzeć.
Jednak to nie Inteligencik jest głównym bohaterem powieści. To komisarz Bartnik, uczciwy, z zasady nieprzeklinający i poważnie traktujący swój zawód policjant znajduje się w centrum uwagi. Nie znaczy to jednak, że jest on bezduszną maszyną, Robocopem lub Sędzią Dreddem. Prowadząc śledztwo w kręgu swoich dawnych znajomych, czuje się rozdarty pomiędzy obowiązkiem a lojalnością wobec kolegów, z którymi chodził do jednej szkoły. Mimo to stara się być obiektywny w swoich osądach, pragnie także dobrze wywiązać się z zadań i dowiedzieć prawdy o śmierci Inteligencika. Nie jest to łatwe, choć umiejący sobie zjednać przychylność ludzi detektyw uzyskuje szereg informacji, a wiele osób wręcz rwie się do pomocy. Lecz tak naprawdę może liczyć tylko na jedną z nich: zaczytującą się w powieściach kryminalnych panią profesor i jej akademickie kontakty. Sama Leonia Rudzka jest starszą, dystyngowaną damą o wysublimowanym smaku, szanującą i darzącą przyjaźnią byłych uczniów. Odniosłem wrażenie, że pani Leonia czuje do Marcina coś więcej niż tylko przyjaźń, ale autorka, aby ochronić komisarza przed dwuznaczną sytuacją, wprowadza postać jego byłej małżonki. Zresztą takich sytuacji mogłoby być w książce o wiele więcej.
Czytając debiutancką powieść Zofii Małopolskiej, wydało mi się, że Rudzka jest jej odbiciem. Autorka bowiem (rocznik 1948) jest byłą dziennikarką i polonistką jednego z krakowskich liceów. To człowiek nauki z zamiłowania i wykształcenia, podobnie jak jej mąż i dzieci. Nie zdziwiła mnie zatem fabuła, umiejscowiona w uczelnianych realiach.
Małopolska w ciekawy sposób zastosowała zabieg klamry. Motto powieści jest urywkiem z „Naszej klasy” Jacka Kaczmarskiego, a zakończeniem sentencja pochodząca z tego samego utworu, mówiąca, iż wszyscy jesteśmy przecież jednym i tym samym drzewem.
„Morderstwo tuż za rogiem” jest dobrą odskocznią od przytłaczającej rzeczywistości, nieco ironizującą na temat współczesnego społeczeństwa. Choć nie jest czystym kryminałem, a bardziej powieścią społeczną, przeczytałem ją z przyjemnością.
Książki można kupić m.in. TUTAJ.
Dodatkowe informacje
Autor: Zofia Małopolska
Tytuł: Morderstwo tuż za rogiem
Data wydania: 2011
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Pozostałe dane: ISBN: 978-83-7648-846-2
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 304
Wymiary: 125 x 195 mm
Seria: Asy kryminału"
Recenzja jest mojego autorstwa i pochodzi ze strony
Baza recenzji Syndykatu ZwB
Comments